Fularczyk-Kozłowska z największą premią po Rio
Zawodniczka z Bydgoszczy Magdalena Fularczyk-Kozłowska dostała największą ze wszystkich sportowców premię po Igrzyskach Olimpijskich w Rio.
Nawet złota medalistka, znana lekkoatletka Anita Włodarczyk nie dostała tak dużej premi jak wioślarka. Magdalena Fularczyk-Kozłowska odebrała czek na 400 tys. zł za złoty medal wywalczony w Rio. Premię wypłacił klub Lotto-Bydgostia ze środków sponsora, Totalizatora Sportowego. To już drugi medal Fularczyk, dlatego tak duża premia. Jej partnerka ze złotej dwójkowej osady, Natalia Madaj, otrzymała z klubu 200 tys. zł, zaś szlakowa „brązowej” czwórki Monika Ciaciuch – 150 tys. zł.
– „Złoty rok, złote medale, to złotem mnie obsypali. Będzie na wakacje i na drobne wydatki” – śmieje się Magda Fularczyk-Kozłowska, która dzięki zwycięstwu w Rio zgromadziła w sumie ok. 708 tys. zł (od Lotto-Bydgostii, PKOL, Bydgoszczy, holdingu Kulczyk i ministra sportu). – „Wioślarstwo staje się coraz bardziej popularne. To bardzo dobry okres dla wioseł. I mało kto już dzisiaj myli wioślarzy z kajakarzami” – podkreśliła medalistka.
Źródło: Super Expres Sport