Suzuki i Lewiatan zwiększają wkład finansowy w Koronę
Pierwsza konferencja prasowa przed startem sezonu 2019/2020 miała szczególny charakter. Pojawił się na nim m.in. prezes Suzuki Motor Poland, Piotr Dulnik, który ogłosił, że wsparcie finansowe dla Korony Kielce zostaje zwiększone. To samo ma miejsce w przypadku firmy Lewiatan, która także od tego sezonu powiększa pieniężny wkład w budżet Korony Kielce.
– „Umowa pomiędzy Koroną a Suzuki Motor Poland jest bezterminowa. Przed dwoma tygodniami usiedliśmy do rozmów z prezesem Zającem i uzgodniliśmy zwiększenie budżetu na potrzeby klubu. Jesteśmy zadowoleni z obecnej współpracy. Chcemy widzieć Koronę w górnej ósemce i obserwujemy ze spokojem obecną sytuację. Ufamy zarządowi. Widzimy, że podejmowane ruchy są sensowne” – mówi prezes Dulnik.
Sponsor główny aktywnie wspiera grupy młodzieżowe Korony, które w poprzednim sezonie spisywały się znakomicie. Juniorzy starsi wywalczyli mistrzostwo Polski, natomiast ich rok młodsi koledzy zakończyli sezon, jako trzecia drużyna w kraju.
– „Wsparliśmy dużą kwotą grupy młodzieżowe, np. wyjazd do Chin drużyny z rocznika 2005. Wykazujemy się zainteresowaniem i pomagamy w ich działalności. Ufundowaliśmy również nagrody dla mistrzów Centralnej Ligi Juniorów. Jeżeli tylko będziemy mieli możliwości finansowe, to będziemy zwiększać środki zarówno w ramach umowy, jak i poza nią na pierwszą drużyną i naszą młodzież” – zapewnia prezes Suzuki Motor Poland.
Finansowe wsparcie poszerza także Lewiatan – sponsor premium Korony Kielce. – „Dziś znaleźliśmy się w szerszym gronie, aby umożliwić rozmowę z głównym sponsorem. Chcieliśmy też, aby pojawili się przedstawiciele firmy Lewiatan. Od sezonu 2019/2020 zwiększy ona swoje finansowe zaangażowanie w nasz klub” – mówi Krzysztof Zając, sternik kieleckiego klubu.
Prezes Korona S.A. przedstawia również plany na nadchodzący sezon. – „Dwa lata temu powiedziałem, że do osiągnięcia celu potrzeba 3-4 lat. Obecnie jesteśmy w miarę zadowoleni z osiągnięć klubu, zwłaszcza pierwszej drużyny. Nie cieszy nas to, że po sezonie odeszło pół drużyny i nie utrzymaliśmy stabilizacji wymaganej przez trenera. Związane jest to z tym, że zawodnicy nie przedłużali kontraktów ze względów finansowych. Nie jest to komfortowa sytuacja, budowa drużyny trwa kilka lat. Pewnych barier nie przekroczymy. Zeszliśmy z zadłużenia 12 milionów do 6 milionów i przy kolejnym podwyższeniu kapitału być może uda się to wyzerować. To byłby ogromny sukces. Nasz cel to doprowadzenie klubu na zdrowe nogi sportowe i finansowe” – twierdzi prezes Zając.
Pozytywnie sytuację klubu ocenił prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, Mirosław Malinowski. – „Trzeba docenić to, co w Koronie wydarzyło się przez ostatnie ponad dwa lata. Pozytywnie oceniamy, że klub jest o dużo większym poziomie stabilności, co w Ekstraklasie wcale takie oczywiście nie jest. Chcielibyśmy, żeby Korona zagrała o puchary, ale na nią trzeba patrzeć szerzej. To ponad 700 dzieci i młodzieży. Klub zgłosił 23 drużyny – to potencjał, który wreszcie musi dać efekt. Klub aktywizuje ogromną rzeszę dzieci i młodzieży. To zaplecze w efekcie końcowym powinno dać satysfakcję sponsorom i kibicom, a także nam – jako władzom związku – również. Żywotnie nam zależy na tym, aby być doradcom, przyjacielem i konsultantem na każdej płaszczyźnie” – podsumowuje prezes ŚZPN.