Siatkarze i koszykarze Trefla w świątecznym wydaniu
Siatkarze oraz koszykarze klubów z pod znaku Trefla jak co roku zaśpiewali kolędę, tym razem w pięciu różnych językach.
To już tradycja, że przed Świętami Bożego Narodzenia siatkarze Trefla Gdańsk i koszykarze Trefla Sopot zabierają kibiców w muzyczną podróż, śpiewając razem kolędę. Po „Przybieżeli do Betlejem” i „Hej kolęda, kolęda!” czas na bardziej nostalgiczne wykonanie – tym razem sportowcy zaśpiewali „Cichą Noc”, a wyjątkowe w jej brzmieniu jest to, że każdy z zawodników kolęduje w swoim ojczystym języku – wśród siatkarzy Ruben Schott po niemiecku, Pablo Crer po hiszpańsku i Roberto Rotari po włosku.
Drużyny spod znaku Trefla mają zawodników i trenerów pięciu narodowości – oczywiście najwięcej jest Polaków, ale wśród siatkarzy są też Niemiec Ruben Schott, Hiszpan Pablo Crer i Włoch Roberto Rotari, a w szeregach koszykarzy występuje czterech graczy z USA – Carlos Medlock, Cameron Ayers, Jeff Roberson i Nana Foulland. Kolędą, którą zna każdy z nich jest „Cicha Noc”, bowiem została ona przetłumaczona na ponad 300 różnych języków i dialektów i śpiewa się ją na całym świecie.
W siatkówce i koszykówce wyjątkowe jest z kolei to, że w małych drużynach spotyka się kilka różnych narodowości i kultur. Stąd pomysł, by w Gdańsku zagraniczni gracze, a także szkoleniowiec „gdańskich lwów” zaśpiewali razem „Cichą Noc”, która niezależnie od miejsca na świecie i lokalnych zwyczajów wprowadza nas w świąteczny nastrój. Oczywiście nie mogło zabraknąć też polskiego początku, o który zadbał koszykarz Łukasz Kolenda oraz wspólnych wersów śpiewanych w języku, którego zagraniczni gracze i trener nad Bałtykiem się dopiero uczą. Poza polskim, niemieckim, hiszpańskim i włoskim w treflowej wersji „Cichej Nocy” słyszymy także dwukrotnie angielski, a za wykonanie w tym języku odpowiadają Carlos Medlock i Cameron Ayers.