Lech promuje poznańskie tradycje
Przy okazji spotkania Lecha Poznań z Rangers FC przedstawiciele klubu postanowili wypromować poznańskie tradycje i wręczyć rywalom Świętomarcińskie rogale.
W Poznaniu rokrocznie są produkowane w ogromnych ilościach, bo na długo przed 11 listopada są już wyczekiwane przez mieszkańców, w Polsce ich smak jest bardzo dobrze znany i doceniany. O wyjątkowości Rogali Świętomarcińskich w miniony czwartek mogli przekonać się pracownicy Rangers FC przy okazji meczu Ligi Europy. Na spotkanie w Szkocji Wielkopolski smakołyk zabrali przedstawiciele Lecha Poznań.
W środę z samego rana rogale wyjechały z Cukierni Koperski prosto na poznańskie lotnisko Ławica. Stamtąd – wniesione na pokład przez pomocnika „Kolejorza”, Filipa Marchwińskiego – udały się w podróż do szkockiego Glasgow. Jako pierwsi poznański smakołyk mogli poznać przedstawiciele klubu Rangers FC, wyrobu cukierniczego spróbowali wszyscy stewardzi i pracownicy klubu obecni na stadionie. Po przyjeździe zawodników swoje rogalowe pudełka otrzymali zawodnicy James Tavernier i Jermain Defoe, który wnieśli je kolegom do szatni, asystent trenera Gary McAllister oraz szkoleniowiec Steven Gerrard.