Jarosław Gryza – Netia
Kilka miesięcy temu Netia została sponsorem Wigier Suwałki oraz Jagiellonii Białystok , m.in. o tych działaniach opowiedział nam Jarosław Gryza, Koordynator Regionalny przedsiębiorstwa.
Jeden z liderów rynku telekomunikacyjnego z Polsce, firma Netia dokonała zmian w swojej strategii. Zakłada ona większą niezależność lokalnych oddziałów. Największą swobodę i promowanie się za pomocą sportu wykazuje odział w Białymstoku. W ostatnim czasie został on sponsorem Wigier Suwałki oraz Jagiellonii Białystok. Zaprosiliśmy Pana Jarosława Gryzę, Koordynatora Regionalnego oddziału do rozmowy na temat sponsoringu w sporcie.
– Zaczniemy od pytania trochę na rozgrzewkę. Od niedawna Pana firma związana jest ze sportem. W Pana życiu sport jednak jest od zawsze?
Dokładnie, od najmłodszych lat uprawiałem sport wyczynowy, była to siatkówka. Niestety kontuzja na studiach uniemożliwiła mi dalszy rozwój sportowej kariery. Od dziecka jestem też wiernym kibicem rajdów samochodowych i oczywiście piłki nożnej
– Nadal jest Pan aktywny poza pracą, kibicuje lub uprawia sport?
Tak, amatorsko gram jeszcze w siatkówkę, do tego jestem na większości meczów sponsorowanych przeze mnie drużyn piłkarskich.
– Niedawno zawarł Pan dwie umowy sponsoringowe. Sponsoring to specyficzny rodzaj promocji, warto z niego korzystać?
Jak najbardziej. My czujemy się firmą w 100% z Podlasia, pomimo, że jesteśmy partnerem ogólnopolskiej firmy. Na rynku lokalnym nie mogło nas zabraknąć przy dwóch największych drużynach z naszego regionu. Każda z nich ma ogromną historie, tradycję i rzeszę kibiców, którzy utożsamiają się z klubem. Wracając do pytania czy warto, po niespełna dwóch miesiącach współpracy z klubami mogę stanowczo stwierdzić, że tak, a jeszcze nie wykorzystaliśmy pełnego potencjału, jakie dają nam umowy z danymi klubami.
– Jakie są największe plusy sponsoringu?
Myślę, że największym plusem jest możliwość dołożenia swojej małej cegiełki do budowy całego projektu sportowego. Obserwowanie jak ewoluuje w czasie. Oczywiście ważne są też wartości marketingowe, jakie za sobą niesie sponsoring, ale dla mnie, jako byłego „prawie” zawodowego sportowca aspekty sportowe są na pierwszym miejscu.
– Zostali Państwo sponsorem Jagiellonii Białystok oraz Wigier Suwałki. Kto był inicjatorem tej współpracy?
Z Wigrami Suwałki współpracowaliśmy już rok temu, w o wiele mniejszej formie. W zarządzie klubu zasiada mój serdeczny przyjaciel i to On namówił mnie do rozszerzenia współpracy i promowania loga Netii na koszulkach zawodników. Co do współpracy z Jagiellonią Białystok to pierwszy krok zrobiłem ja, następnie wspólnie z członkami klubu wypracowaliśmy model wspólnej współpracy.
Fot. Wigry Suwałki
– Dlaczego Państwo zdecydowali się na tę współpracę?
Po przeprowadzeniu kilka lat temu udanej konsolidacji rynku operatorów osiedlowych w Białymstoku, dziś, w pewnym sensie – chcemy wrócić do korzeni. Jako Netia Białystok dysponujemy siłą dużej marki i korzystamy z doświadczenia i know how korporacji, a jednocześnie planujemy działać bardziej lokalnie, być bliżej naszych Klientów. My sami utożsamiamy się z regionem i czujemy się „firmą stąd”, dlatego nie mogło nas zabraknąć przy boku sportowców z klubu o tak bogatej tradycji i historii, i tak ważnego dla Podlasia i Białegostoku
– Może Pan nakreślić szczegóły współpracy z klubami, jakie pakiet oraz świadczenia Netia uzyskała?
Będziemy wykorzystywać wizerunki piłkarzy w swoich materiałach marketingowych, nasze loga będą widniały na stadionach. Jeżeli chodzi o Wigry to logo Netii pojawiło się na koszulkach zawodników.
Fot. Jagiellonia Białystok/Grzegorz Trykozko
– Jakie przede wszystkim cele chce Pan osiągnąć poprzez współpracę na zasadach sponsoringu z klubami?
Chciałbym pokazać mieszkańcom Podlasia, że firma Netia jest zarządzana lokalnie a nie centralnie przez co chcemy wzbudzić większe zaufanie, o które ciężko byłoby dużej korporacji.
– Zakładacie Państwo organizację wspólnie z klubami specjalnych akcji promocyjnych dla kibiców?
Jak najbardziej. Pierwsze akcje planujemy po koniec września w Białymstoku, chcemy przywitać tegorocznych studentów w mieście.
Fot. Wigry Suwałki
– Planują Państwo jeszcze poszerzenie działań sponsoringowych o kolejne kluby? Czy również pod uwagę brane są inne dyscypliny poza piłką nożną?
W tej chwili prowadzę rozmowy z jeszcze jednym klubem z innej „branży” niż piłka nożna, ale niestety na tą chwile nic więcej na ten temat powiedzieć nie mogę, do momentu ukazania się oficjalnego komunikatu.
– Niedawno zmieniona strategia Netii zakłada większa swobodę oddziałów regionalnych. Sądzi Pan, że inne odziały również będą promować się za pomocą sportu?
Swoimi działaniami nasz oddział narobił bardzo pozytywnego „szumu” w siedzibie firmy w Warszawie. Dostałem gratulacje od samego Prezesa Zarządu Netii, więc myślę, że obrany przez nas kierunek jest właściwy. Kilku partnerów z innych regionów Polski dopytywało już o szczegóły umów sponsorskich i o ich wartościach dodanych. Mam ogromną nadzieję, że będę takim prekursorem w naszej organizacji i pociągnę za sobą innych Partnerów Netii do spróbowania swoich sił w sponsoringu drużyn sportowych.
Rozmawiał Paweł Żyliński