Jacek Łosak – MMABiznes.pl, Akapit Media
Z każdym rokiem MMA w Polsce zyskuje na popularności wśród mediów, kibiców, profesjonalizuje się. Jak wielką zmianę na przestrzeni kilku lat przeszło MMA, na te i inne pytanie odpowiadał Jacek Łosak, Redaktor Naczelny MMABiznes.pl oraz właściciel agencji Akapit Media.
Paweł Żyliński, redaktor Naczelny Sponsoring Sport.pl : Na początek chcielibyśmy Naszym czytelnikom przedstawić jeszcze bardziej Pana postać. Zacznijmy od kierowanej przez Pana agencji – Akapit Media. Czym dokładnie zajmuje się przedsiębiorstwo?
Jacek Łosak, MMABiznes.pl, Akapit Media: Firma powstała z połączenia kilku pasji i zainteresowań. Pierwszym z nich jest pisanie. Drugim szeroko pojęte media, a trzecim sport. Tworzenie i analiza medialnych treści jest więc podstawą działalności i chociaż zlecenia są realizowane dla różnych branż, z czasem okazało się, że to właśnie sport stał się kluczowy w funkcjonowaniu Akapit Media. Przy okazji pisania i opracowywania analiz pojawiają się jednak również inne ciekawe zlecenia związane np. z poszukiwaniem informacji w medialnych odmętach, czyli tzw. biały wywiad, dzięki któremu klient może się dobrze przygotować np. do spotkań biznesowych lub podjęcia kluczowych decyzji. Zależy mi na tym, aby raporty jakie powstają w Akapit Media niosły z sobą odpowiedzi na pytania, które zadaje klient i zaspokajały jego potrzeby informacyjne. Inaczej bowiem będzie wyglądała analiza rynku dla klienta, który chce poszerzyć swoją wiedzę, a inaczej prezentacja sponsoringowa dla sportowca, który chce przedstawić swoje atuty potencjalnym partnerom biznesowym.
Oprócz pracy w agencji jest Pan Redaktorem Naczelnym i pomysłodawcą portalu MMABiznes.pl. Proszę opowiedzieć jakie dokładnie treści znajdziemy na portalu?
Od początku zależało mi na tym, żeby w serwisie MMABiznes.pl można było znaleźć informacje, których próżno szukać w innych mediach branżowych. Tematyka sponsoringu sportowego, mediów i biznesowego spojrzenia na branżę jaką stało się MMA jest więc tu wiodąca. Docelowo chciałem, aby serwis stał się również miejscem, w którym zawodnicy, organizacje i firmy działające w świecie sportów walki mogły informować o swoich działaniach pozasportowych i systematycznie udaj się zwiększać liczbę tego typu treści.
Powstanie Pana portalu to jeden z dowodów na to, że rynek MMA w Polsce mocno się rozwija i profesjonalizuje. Proszę zdradzić, jaki były jego początki, motyw powstania?
Pomysł na powstanie serwisu kiełkował bardzo długo. Najpierw został powołany do życia blog, który z czasem przekształcił się w normalny serwis informacyjny. Głównym motywem była chęć stworzenia czegoś nowego w świecie polskich mediów branżowych i wyjście z MMA poza strefę osób zainteresowanych tym sportem. Zależało mi na tym, żeby docierać z informacjami do osób, które wcześniej nie postrzegały mieszanych sztuk walki jako ciekawej gałęzi sportowego biznesu i do osób, które o tym sporcie nie za wiele wiedziały. Chciałem bowiem pokazać, że branża ta jest niezwykle ciekawa, rozwojowa i coraz bardziej się profesjonalizuje.
Obecnie portal jest rozpoznawany wśród osób interesujących się marketingiem sportowym, jak udało się osiągnąć sukces?
Nie wiem czy sukces to nie za duże słowo, wydaje mi się bowiem, że serwis jest cały czas na początku swojej drogi. Z drugiej strony cieszy mnie, gdy spotykam się z osobami działającymi w innych branżach, które znają serwis i śledzą informacje tam publikowane. Duży wpływ ma na to też zapewne współpraca z innymi mediami, które działają poza światem MMA oraz realizowanie założeń, o których mówiłem wcześniej.
Z tego co wiemy oprócz zawodowego zajmowania się MMA, również prywatnie, już na macie zgłębia Pan tajniki tej dyscypliny.
Wejście na matę zawsze było jednym z moich marzeń i w końcu udało się zmotywować do działania. Z jednej strony zależało mi na poznaniu tego sportu od podszewki, zobaczeniu co, oczywiście w skali mikro, przeżywa zawodnik, który konfrontuje się w walce z inną osobą. Z drugiej strony jest to świetna forma odreagowania i relaksu. Owszem, zdarzają się siniaki i kontuzje, ale sama sportowa konfrontacja z przeciwnikiem daje niezwykle dużo satysfakcji. Na macie można też poznać dużo świetnych ludzi, odstresować się i na chwilę oderwać od codzienności.
Niedawno na stronie instytutu Press Service mieliśmy okazję przeczytać Pana artykuł na temat wzrostu medialności MMA w ciągu ostatnich lat. Tekst świetnie pokazuje, jak dyscyplina rozwinęło się w ostatnim czasie. Proszę przybliżyć kilka statystyk, które tam znajdziemy.
Badania, na podstawie którego był napisany ten tekst jest opracowywane od pięciu lat przy współpracy Press-Service i serwisu MMARocks.pl, a jego celem jest obserwowanie tendencji i zainteresowania mediów niebranżowych mieszanymi sztukami walki. Oczywiście MMA w mediach funkcjonuję już znacznie dłużej, jednak prawdziwy medialny bum na tę dyscyplinę sportu nastąpił właśnie w ostatnich latach. Za samymi liczbami publikacji o MMA, które robią duże wrażenie, kryje się jednak prawdziwy obraz branży, czyli liderów, którzy wzbudzają zainteresowanie mediów i całej reszty, która bywa często marginalizowana. Mówię tu zarówno o organizacjach jak i samych zawodnikach. Mamy więc KSW, które jest największą medialną lokomotywą i zawodników związanych z tą organizacją, mamy również amerykańskie UFC, które dzięki Joannie Jędrzejczyk znacznie zyskało na zainteresowaniu mediów i goni polskiego lidera. Można by oczywiście napisać prawdziwy elaborat pokazujący plusy i minusy medialnej sytuacji polskiego MMA, ale to co warto podkreślić, to że od lat zainteresowanie mediów cały czas rośnie i nic nie wskazuje na to, żeby coś miało się w tym względzie zmienić.
Źródło: Press Service Monitoring Mediów
Kolejny warty uwagi tekst Pana autorstwa to artykuł w Sport&Business 360. Tym razem materiał dotyczył KSW, które bezapelacyjnie wypromowało w Naszym kraju MMA. Przedstawione wartości robią wrażenie.
Tak, historia rozwoju organizacji KSW, to historia dobrego pomysłu, dobrej realizacji i rozsądnego podejścia do rozwoju tego biznesu. Sam jestem bardzo ciekaw jak ta marka będzie dalej działać i czy uda się jej zawojować inne rynki.
Artykuł można znaleźć w drugim wydaniu Sport&Business 360 (LINK).
Wzrosty publikacji, ilości kibiców, zainteresowanie mieszanymi sztukami walki rośnie z roku na rok. Jakie były główne wydarzenia, które wywołały taki rozwój?
Długo by mówić o wszystkich ważnych punktach na drodze rozwoju MMA w Polsce. Kluczowe jednak było wejście Mariusza Pudzianowskiego do organizacji KSW i ogromny wzrost zainteresowania ludzi postacią Mameda Khalidova. Ważne było również stworzenie przez KSW produktu, który przyciągał do hal nie tylko fanów MMA, ale również osoby, które na co dzień nie śledzą tej dyscypliny sportu. Patrząc na rozwój MMA nie można również zapomnieć o Joannie Jędrzejczyk, która swoimi sukcesami i medialnością spowodowała, że MMA zainteresowały się kolejne rzesze nowych osób.
Żadna z dyscyplin w Naszym kraju nie może pochwalić się podobnymi wzrostami wartości. Myśli Pan, że MMA to obecnie najszybciej rozwijająca się dyscyplina sportowa w Polsce?
Bardzo trudno odpowiedzieć na tak postawione pytanie, ciężko bowiem porównywać MMA z innymi dyscyplinami, które działają na rynku znacznie dłużej. Oczywiście można próbować zestawiać różne dane, ale zapewne nigdy do końca nie będą one miarodajne i będą pokazywać jedynie pewien wycinek danego rynku. MMA na pewno rozwija się dynamicznie, ale zmaga się również ze swoimi problemami i ma przed sobą jeszcze sporo wyzwań.
Na rozwój MMA szczególny wpływ miała stacja Polsat i transmisje telewizyjne z gal KSW. Niedawno stacja zakupiła kolejne prawa tym razem do UFC. Myśli Pan, że to kolejny duży krok w rozwoju dyscypliny w Polsce?
Na pewno przełoży się to na większą promocję UFC w mediach działających pod banderą Polsatu. Problem z UFC polega jednak na tym, że większość gal jest transmitowanych późno w nocy, a Polacy walczący w tej organizacji nie są jeszcze na tyle znanymi osobowościami, żeby ludzie gremialnie chcieli dla nich zarywać noc, jak to niegdyś robili dla Andrzeja Gołoty. Podpisanie umowy z Polsatem jest na pewno ważnym krokiem, ale jestem bardzo ciekaw, czy z biznesowego punktu widzenia, ostatecznie będzie to dla Polsatu opłacalne?
Wraz z rozwojem sportu wokół niego rozwinęły się też media branżowe, jak choćby Pana portal, czy też MMARocks.pl., z którym również Pan współpracuje. Oglądając zeszłoroczne statystyki MMARocks trzeba podkreślić, że to już bardzo popularne medium.
Faktycznie MMARocks.pl jest liderem w branży, a statystki serwisu z roku na rok są coraz lepsze. Myślę, że duży wpływ mają na to osoby, które tworzą to medium. Mam tu na myśli zarówno ludzi, którzy działali w redakcji dawniej, jak i osoby, które pracują nad rozwojem serwisu teraz. Wszyscy oni to prawdziwi fascynaci sportów walki, którzy wkładali i wkładają dużo serca w to co robią. Praca z takimi osobami to prawdziwa przyjemność i myślę, że to przekłada się również na rozwój serwisu. Wokół portalu udało się też przez lata zbudować dużą społeczność fanów, którzy na bieżąco reagują na wszystko co dzieje się w serwisie i samej branży. Taki rozwój bardzo cieszy i jestem przekonany, że z roku na rok będzie to wyglądało jeszcze lepiej.
Pojawili się również zawodnicy, których popularność wykracza już poza maty sportowe. Dziś Chalidow, czy Jędrzejczyk to prawdziwe gwiazdy.
Tak, na polskim rynku MMA faktycznie jest kilka takich osób, które są mocniej rozpoznawalne. Nadal jednak nieco brakuj następców, którzy mieliby w przyszłości przejąć schedę po Mariuszu Pudzianowski, Mamedzie Khalidovie, Joannie Jędrzejczyk czy Michale Materli. Mam jednak nadzieję, że takie osoby pojawią się rynku i podbiją serca nie tylko fanów MMA.
Pan nie tylko obserwuje ale też czynnie współpracuje z zawodnikami MMA. Są to sportowcy świadomi potencjału oraz potrzeby tworzenia swojego wizerunku, działań marketingowych? Czy tylko najlepsi wiedzą, że warto kreować swój wizerunek?
Podejście zawodników do sprawy budowania własnej sportowej marki na szczęście się zmienia. Coraz więcej osób ma świadomość, że kariera sportowa nie trwa wiecznie i należy krótki czas jej trwania wykorzystać jak najlepiej. Oczywiście niektórym zawodnikom przychodzi to bardzo naturalnie, a niektórzy muszę dużo pracować nad swoim podejściem do mediów i otwarciem się na choćby kontakt z fanami w serwisach społecznościowych. Z drugiej strony interakcja, której można doświadczyć dzięki nowym technologiom, niesie z sobą również konieczność zmierzenia się z krytyką lub nieprzychylnymi opiniami na własnym temat. Rozumiem, że może to być trudne, tak samo jak pokazanie na forum publicznym kawałka swojej prywatności, ale wybierając drogę zawodowego sportu, należy być na to przygotowanym i na szczęście coraz więcej osób ma tego świadomość.
Bardzo często MMA porównuje się do innych sportów walki, szczególnie boksu. Jak Pan sądzi, który sport jest dziś popularniejszy i bardziej rozwinięty w Polsce?
Boks ma za sobą bardzo długą i bogatą historię. Do dziś ma również swoich zagorzałych fanów. Czy jednak MMA jest bardziej rozwinięte od boksu? MMA jest młodsze, a co za tym idzie bardziej dynamiczne. Jest też bardziej elastyczne i skore do zmian. Wydaje mi się również, że lepiej odpowiada na potrzeby współczesnego rynku, przez co też szybko zyskuje na popularność i przykuwa większą uwagę niż boks.
Mimo, że MMA w Polsce jest od niedawna już zdobyło spory sukces, jakie według Pana będzie się rozwijała dyscyplina?
Przed MMA stoi wiele wyzwań i trudno dziś przewidzieć kierunek w jakim dalej ta dyscyplina będzie się rozwijać. Kilka kwestii poruszyliśmy w rozmowie już wcześniej, czyli np. plany ekspansji KSW na zagraniczne rynki. Do tego dochodzi zapowiadane od długiego czasu potencjalne zwiększenie rocznej liczby gal tej organizacji. Pojawia się też pytanie o konkurencję i to jak dalej będzie funkcjonować? Dużo mówi się również o powstaniu Polskiego Związku MMA i chociaż kwestia ta jest jeszcze bardzo odległa, to i ona może w znaczący sposób wpłynąć na branżę. Jest więc sporo tematów, które mogą różnie się zakończyć. Liczę jednak na to, że biznes ten będzie prosperował coraz lepiej i dalej się rozwijał.
Sądzi Pan, że MMA zobaczymy kiedyś na Igrzyskach Olimpijskich?
Pierwsze kroki w tym kierunku zostały już wykonane. Organizacja International Mixed Martial Arts Federation zabiega o pełne członkostwo w Global Association of International Sports Federations, czyli pewnego rodzaju przedsionku Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Oczywiście droga do igrzysk jest jeszcze bardzo długa i skomplikowana, ale jestem przekonany, że ostatecznie MMA zobaczymy na tej imprezie.
Portal MMABiznes.pl – LINK